plemniczek

Nie moge... po prostu dla mnie to jest niewyobrazalne, nie moge jezdzic na jego koncerty, ehh po koncertach tyle panienek chetnie by sie do niego przykleilo:( heh... ogladam Vieve, qrde to istna choroba, slysze tylko podklady, rymow nie, nie patrze na mc...patrze na dj...chyba utorzasamiam do z Dawidem:( To choroba. Nie moge juz. Do tego wczortaj znowu mala sprzeczka, bo stwierdzil ze nie chce mu opowiadac o swoich problemach a on chcialby wiedziec wszystko zeby moc mi zawsze pomoc...

boshe Kocham Go....... niewazne gdzie jest....ta mysl o 400 km wcale nam nie pomaga.

DUZO LUDZI MI MOWI, MOZE TO TYLKO NET...MOZE TO ON TAK DZIALA. MOZE TO JEST POZORNE. NIE ANGAZUJ SIE, A JAK ON OKAZE SIE INNY?

A JA ZADAJE IM PYTANIE, A JAK NIE OKAZE SIE INNY? JESLI TO NADAL BEDZIE TO? ZACZELAM MYSLEC TAK JAK ONI I ZLE SIE CZUJE....ZLE:((((((

BO CZY JAK KOGOS KOCHASZ.. A JAK TO ZLUDZENIE, TO NIE RZECZYWISTOSC, TO RZECYWISCTOSC WIRTUALNA:(

Kocham Dawidka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Takiego gluptaska nie da sie nie kochac:) Po prostu, dostaje maila od Niego, biedny, zazdrosny...to po prostu slodkie, takie ze gdyby nie te 400 kilometrow to juz w tamtym momencie bym go usciskala. Po prostu no brak mi slow. Kocham go, odleglosc jest znaczaca tu, ale chyba i to mozna pokonac. To wspaniale uczucie, gdy tam gdzies jest osoba ktora o Tobie mysli, co robisz, o czym myslisz, czy jestes szczesliwy, kto Cie akurat doprawia o mdlosci;) Patrzac w gwiazdy myslisz o tej drugiej osobie, moze Ona tez patrzy teraz w gwiazdy myslac o Tobie. Wszystko jest mozliwe, wiem to. Swiat stoi przed Toba otworem. Tylko zeby nikt nie podcial skrzydelek...

Wszystko sie zmienia, moje nastawienie do Dawida tez. Sama nie wiem co o tym wszystkim myslec, chyba go kocham, ale czy to mozliwe zeby taka odleglosc, 400 km nie pokonala tego uczucia?;(

Marta